poniedziałek, 12 marca 2012

Współcześnie okulary nie pełnią już jedynie funkcji użytkowej – są gadżetem, elementem stylizacji i wyrazem osobowości. Przezroczyste wcale nie muszą być korekcyjne, a przeciwsłoneczne nie chronią tylko przed promieniami, ale też pozwalają ukryć sekrety, które mogłyby zdradzić oczy – prawdomówne zwierciadło duszy. Za okularami ukrywają się także bohaterowie filmu „Trzeci” (2004), broniąc dostępu do swych uczuć.

5 najpopularniejszych filmowych „szkieł":

Top Gun (1986) – przełomowa rola pierwszego scjentologa Hollywood. Złośliwi twierdzą, że gdyby nie „aviatory”, Tom Cruise nie zdołałby skruszyć tylu kobiecych serc;

Matrix (1999) – „lustrzanki”, które noszą bohaterowie filmu są metaforą ułudnej (odbitej i zniekształconej) rzeczywistości. Pozwalają na symboliczne przejście na drugą stronę lustra i dalszą wędrówkę po „króliczej norze”;


Leon Zawodowiec (1995) – zawodowy morderca, pragnąca zemsty nastolatka i okrągłe okulary na nosach tej nietypowej pary. A do tego piosenka Stinga. Opus magnum Luca Bessona i początek filmowej kariery Natalie Portman;


 Blues Brothers (1980) – kolejny duet i kolejne kultowe „szkła”. Konstytutywny element ubioru Jake’a i Elwood’a i, jak się okazało, klucz do nieśmiertelności;



Bierz forsę i w nogi oraz… wszystkie pozostałe filmy Woody’ego Allena – „nerdowskie” okulary przyczyniły się do utrwalenia jego wizerunku intelektualisty oraz zainspirowały pozostałych „wykształciuchów” (oraz pretendujących do tego miana). Optycy donoszą, że „zerówki” jeszcze nigdy nie sprzedawały się tak dobrze.


Piotrek Przytuła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz