poniedziałek, 19 października 2015

31 WFF: "Koszmar" (Niemcy, 2015) reż. AKIZ

Koszmary i koszmarki

Głośne techno, migotanie obrazu, ostrzeżenia, że filmu nie powinny oglądać osoby z epilepsją. Tak zaczyna się „Koszmar” niemieckiego reżysera AKIZa (Achim Bornhak), którego dwa filmy jeszcze z czasów studenckich były nominowane do Oscara, a „Das Wilde Leben” miało projekcję w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku. I jest to dobry punkt zaczepienia dla „Koszmaru” – pomimo tytułu i „strasznego” stwora, który się pojawia, jest to przede wszystkim film artystyczny o wyjątkowych walorach wizualno-dźwiękowych.

Młoda dziewczyna spędza swój wolny czas ostro imprezując ze znajomymi: jest alkohol, są narkotyki, jest głośna muzyka. Poprzez świetny montaż (AKIZ) wchodzimy w trans razem z bohaterami filmu – wszystko pulsuje, migocze, nie jesteśmy w stanie złapać ostrości obrazu. I nagle coś się wydarza. Nie wiemy do końca co, prawdopodobnie chodzi o wypadek samochodowy. Wszystko się nagle zmienia, a my czujemy, że najgorsze dopiero przed nami. Kiedy emocje dochodzą już do punktu kulminacyjnego przed naszymi oczami ukazuje się...

fot. materiały prasowe

... potworek. Widząc tą postać ciężko użyć na jej określenie innej nazwy niż zdrobnienie. Ma duże, dziecięce oczy, pokraczną sylwetkę i ogólnie jest taki niestraszny. Ledwo co chodzi, nawet duch Kacper roześmiałby się na jego widok. I o to właśnie chodzi – to nie stwór jest straszny, tylko to, co za sobą kryje. „Koszmar” poza sferą artystyczną jest filmem psychologicznym o świetnie zarysowanej symbolice. Co takiego naprawdę za sobą niesie, czego jest ucieleśnieniem?

AKIZ nie daje gotowych odpowiedzi, nie zanudza widza analizą psychologiczną bohaterów, z dużym przymrużeniem oka, groteskowo pokazuje swoją opowieść. Dlatego ciężko jednoznacznie zaklasyfikować ten film: jest zarówno thrillerem psychologicznym, dramatem, komedią, horrorem, jak również filmem muzycznym. I jako połączenie tych wszystkich elementów jest zdecydowanie wart uwagi.

Joanna Adamiak

"Koszmar", reż. AKIZ, Niemcy 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz