wtorek, 26 czerwca 2012

Złota Piątka - ranking krytyków z pierwszego piętra (odc.4)

Filmowe dzieje dzieł sztuki, czyli obrazy nie tylko ruchome


Nawet początkujący filmoznawca dostrzeże we współczesnym kinie ogromny wpływ postmodernizmu. W ogromnym skrócie można powiedzieć, że przejawia się on w łączeniu pozornie nie pasujących do siebie konwencji, stosowaniu cytatów z innych dzieł oraz operowaniu parodią i pastiszem. Najciekawszy wydaje się jednak „romans” filmu z innymi dziedzinami sztuki, np. malarstwem. Czasem bowiem reżyserzy, w bardzo pomysłowy sposób, „przemycają” pod warstwą fabularną nawiązania do znanych dzieł plastycznych. Oto 5 filmowych transpozycji znanych prac malarskich.

  1. Watchmen Strażnicy (2009) i „Ostatnia Wieczerza”


„Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci to zdecydowanie jedno z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych dzieł sztuki w dorobku ludzkiej cywilizacji. Nowego wymiaru nabrała przy okazji publikacji głośnej powieści Dana Browna. Od tamtej pory motyw Ostatniej Wieczerzy wykorzystywany był przez wielu twórców, zarówno w ujęciach tradycyjnych, jak i obrazoburczych. Do obrazu nawiązał także Zack Synder w swoich Strażnikach. Te wielowątkowe dzieło aż pęka w szwach od pojawiających się w nim aluzji, a umieszczenie w miejscu Jezusa ciężarnej kobiety znowu przywodzi na myśl Kod Leonarda da Vinci.


  1. Incepcja (2010) i „Niekończące się schody”
Ostatnia dekada była dla Christophera Nolana czasem swoistej nobilitacji, a on sam zaczął jawić się szerszej publiczności jako reżyser inteligentny, aspirujący do tworzenia kina rozrywkowego o wysokoartystycznych walorach. Swoją erudycją popisał się także w Incepcji. W ramach skomplikowanej fabuły reżyser ukrył wiele interesujących tropów. Jednym z nich z niech jest twórczość holenderskiego malarza i grafika M. C. Eschera.


  1. Czerwony Smok (2002) oraz Williama Blake’a



Zdecydowanie najbardziej czytelne wykorzystanie dzieła malarskiego spośród wymienionych tutaj tytułów. Obraz Blake’a, „Wielki czerwony smok i niewiasta obleczona w słońce”, zdobi bowiem plecy seryjnego mordercy, ochrzczonego przez organy ścigania mianem „Zębowej Wróżki”. Mimo iż filmowi Bretta Ratnera daleko do „Milczenia owiec”, połączenie mistycznych wizji Blake’a i trzymającego w napięciu thrillera stanowi godną uwagi kompilację.


  1. Różowe Lata 70-te (1998-2006) i „Nocne Jastrzębie”

Również seriale oferują współczesnemu odbiorcy możliwości „odnajdywania” ukrytych nawiązań. W ósmym odcinku pierwszej serii „Różowych Lat…” pojawia się właśnie obraz  Edwarda Hoppera – „Night Hawks”. Twórcy serialu najwidoczniej doskonale zdawali sobie sprawę z wielkiego wpływu, jaki wywarła twórczość tego malarza na amerykańską kulturę.

  1. Inwazja: Bitwa o Los Angeles (2011) a prace Zdzisława Beksińskiego



Ostatnie miejsce, choć w niczym nie ustępujące pozostałym, należy do Polaka (który w zaciętym boju pokonał takie osobistości, jak Rene Magritte czy Salvador Dali). Wbrew pozorom, twórczość Zdzisława Beksińskiego, znana jest także poza granicami naszego kraju. Dowodem jest chociażby amerykańska superprodukcja „Battle: Los Angeles”. Jak podaje magazyn „Empire”, postaci kosmitów inspirowane były pracami polskiego artysty. Trudno się z tym nie zgodzić obserwując pojawiające się na ekranie pokraczne stworzenia, do złudzenia przypominające wymysły wyobraźni Beksińskiego. 

Piotr Przytuła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz